55 LAT MPK (22.10.2005)

22 października 2005 roku w okolicach Częstochowy odbyła się impreza zorganizowana przez Częstochowski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej przy współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Częstochowie z okazji 55-lecia MPK. Był to przejazd czerwonym Ikarusem 280 nr #288 po dawnych liniach podmiejskich MPK w części północnej.


Planowana trasa przejazdu.

 

Ikarus 280.26 #288

Jest to obecnie najstarszy liniowy autobus MPK Częstochowa, bo wyprodukowany w 1982 roku. W 1991 został przebudowany z Ikarusa 280.02. Do dziś zachował pewne elementy charakterystyczne dla tego modelu, na przykład nieotwierane okna. Jest to także jedyny autobus MPK w starym czerwonym malowaniu, niestety w maju 2005 r. wraz z innymi autobusami dostał fioletowe numery boczne z przodu i z tyłu, ale na prośbę CKMKM, Zarząd MPK obiecał odmalować stare numery przed imprezą 22 października.

 

Zdjęcia autobusu (w tym zdjęcia z imprezy) można obejrzeć na stronie:
http://ams1.lo3.wroc.pl/tomek/index.php?s=15&nr=4574&ticket=67

 

Niektórzy członkowie CKMKM pojawili się na zajezdni już kilka minut po godzinie 9:00. Nasz kierowca, Tadeusz Kopiec, zjawił się tam już dużo wcześniej i przygotowywał Ikarusa #288 do pięciogodzinnej wycieczki. Kiedy prawie wszyscy uczestnicy byli na miejscu autobus podjechał przed budynek dyspozytorni, gdzie reporter Gazety wykonał kilka pamiątkowych fotek. Punktualnie o 10:00 wyruszyliśmy przez boczną bramę zajezdni przy ulicy Źródlanej. Po wyjechaniu w al. Niepodległości jako stara linia 15 udaliśmy się w kierunku centrum. Dojeżdżając do Ronda Mickiewicza, zauważyliśmy człowieka goniącego nasz autobus, więc się zatrzymaliśmy, a on wsiadł jak do zwykłego autobusu liniowego. Zapomnieliśmy bowiem, że kursuje tędy dzisiejsza „piętnastka”. Podwieziony przez nas do II Alei był zadowolony. My zaś udaliśmy się na pierwszy fotostop na przystanku „Stary Rynek”, gdzie 15 pojawiała się przez wiele lat i jest wspominana z sentymentem.

Po drodze do Mstowa podjechaliśmy pod „Tesco” i wykonaliśmy zdjęcia z założonymi tablicami linii 3. Warto nadmienić, że linia ta w ostatnich miesiącach funkcjonowania była „wykańczalnią” starych Ikarusów 280.02. Ostatnie kursy wykonały tu #282, #302 i #309.

Nim dotarliśmy do Mstowa, wykonaliśmy jeszcze cztery fotostopy: przy ul. Hubermana, ul. Rędzińskiej, na pętli Batalionów Chłopskich oraz w Jaskrowie. Zakładane tablice to: 22, 17 i 57. We Mstowie niestety nie udało nam się wykonać ładnych zdjęć na rynku ze względu na prowadzony tam remont. Po fotostopie w bocznej uliczce cofnęliśmy kilkanaście metrów, aby wyjechać na drogę w stronę gminy Rędziny.

Kolejne fotostopy miały miejsce na pętli w Koninie, przed kościołem w Rędzinach, przed przejazdem w Rudnikach, gdzie zatrzymał nas przejeżdżający pociąg, oraz na pętli w Mariance Rędzińskiej. Następnie stanęliśmy przed wiaduktem kolejowym, z którego można było zrobić zdjęcia „czternastki” zmierzającej do pętli Rząsawa PKP. Po fotostopie na tej pętli, wyjechaliśmy na DK-1, aby wrzucić w naszym staruszku szósty bieg. Niestety kierowca nie zgodził się na przeprowadzenie próby prędkości, ze względu na stan techniczny autobusu.

Jak zapewnił kierowca, ten autobus jeszcze nigdy tutaj nie był. Skręciliśmy do Mykanowa, gdzie zrobiliśmy dłuższy postój przed sklepem. Następnie w Kokawie sfotografowaliśmy autobus linii D, jako że żadna inna linia MPK tak daleko się nie zapuszczała. Kolejnym punktem była Lubojenka, zaciszna wieś, z dala od głównej drogi, gdzie wzbudziliśmy nie lada sensację wśród mieszkańców, robiąc sobie zdjęcie grupowe na tle przegubowca linii 55. Kolejny fotostop – linia 59 w Kuźnicy Lechowej, gdzie na miejscu pętli stoi czyjaś posiadłość. Stąd, zmieniając planowaną trasę, udaliśmy się do Kłobucka Zagórze aby wykonać zdjęcia jako 64. Akurat stał tam już autobus firmy Demex, prywatnego przewoźnika z Truskolasów, a za nami podjechał PKS, tak więc było co fotografować.

Na kłobuckim rynku pewien starszy pan, nie zwracając uwagi na fotografujących, uparł się że nasz „enerdowiec” to prawdziwa 50 i usiłował przekonać kierowcę, aby otworzył mu środkowe drzwi, aby mógł wpakować swój wózeczek. Jednak nie udało mu się to i wybraliśmy się w drogę powrotną, drogą przez Smugi do Kamyka. Tu uwieczniliśmy nasz autobus na klimatycznym przystanku i pojechaliśmy do Białej gdzie przez lata jeździła część kursów 19.

Kolejny fotostop miał już miejsce w Częstochowie, mianowicie na pętli Kiedrzyn. Wsadziliśmy tablicę 36 i spotkaliśmy się tam z jedyną brygadą tej linii. Kierowca nie chciał jednak podjechać na stanowisko odjazdowe i uparcie stał po drugiej stronie drogi. Nadjechał także autobus linii 21.

Ponieważ zostało nam jeszcze trochę czasu, pojechaliśmy pod dworzec PKP Stradom, gdzie odbył się ostatni fotostop gdzie wsadziliśmy po kolei tablice 36, 15 i 22.

Po szczęśliwym powrocie wysypaliśmy się wszyscy z autobusu na terenie zajezdni, czemu przyglądali się przez okna pracownicy Działu Ruchu i Eksploatacji, którzy pierwszy raz widzieli miłośników w takiej liczbie.

Z imprezy wszyscy byli zadowoleni, mimo iż niektóre tablice liniowe pozostawiały wiele do życzenia. Ledwo wróciliśmy do domów, a niektórzy z nas już zaczęli planować trasę kolejnej imprezy. Miejmy nadzieję że będzie ona dłuższa, bowiem 5 godzin tej imprezy minęło nam bardzo szybko.