Doczepa 4ND1 wraca na częstochowskie tory…

Historia tzw. „endeka” zaczęła się ponad 7 lat temu. 18 sierpnia 2011 roku delegaci CKMKM (w składzie: Dominik Wójcik, Tomasz Haładyj, Andrzej Czerwik i Piotr Radoliński) udali się do Zakładu Energetyki Trakcyjnej i Torów w Warszawie, gdzie na odbiór czekał wagon tramwajowy Konstal 4ND1 nr boczny (szczeciński) 384. Należy dodać, że wagon udało się pozyskać ówczesnym władzom CKMKM (Dominika Wójcik i Tomasza Haładyja) po wielomiesięcznych staraniach.

Pojazd do połowy lat 90.XXw. był eksploatowany liniowo w MZK Szczecin. Następnie, po wycofaniu z eksploatacji, dzięki staraniom władz warszawskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej wraz z kilkoma innymi tego typu pojazdami został przewieziony do Warszawy. W Warszawie pojazdy zostały zdeponowany na terenie Zakładu Energetyki Trakcyjnej i Torów, na warszawskiej Woli. W międzyczasie, niektóre z pojazdów, zostały poddane renowacji lub odbudowie i trafiły na linie jako pojazdy zabytkowe. Ze względu na brak szans na odbudowę pojazdu o numerze bocznym 384 zdecydowano się go sprzedać. Wtedy to władze CKMKM otrzymały informację od członków KMKM w Warszawie o możliwości odkupienia pojazdu. W Częstochowie władze CKMKM niezwłocznie rozpoczęły rozmowy z Urzędem Miasta oraz MPK Częstochowa, mające na celu pozyskania pojazdu z Warszawy. W Warszawie rozpoczęto rozmowy ze spółką Tramwaje Warszawskie oraz z KMKM. Po zakończonych sukcesem rozmowach rozpoczęto procedurę przekazania a właściwie zakupu pojazdu. W założeniach pojazd miał zostać przekazany przez spółkę Tramwaje Warszawskie dla MPK w Częstochowie jako darowizna, jednak skomplikowane procedury księgowe spowodowały, ze pojazd został zakupiony po cenie złomy, dodatkowo z 50% rabatem. Pozostała jeszcze kwestia transportu wagonu. Okazało się, że znalazł się sponsor, który bezpłatnie zobowiązał się przewieźć pojazd do Częstochowy. Owym sponsorem była firma Kromiss-Bis oraz ówczesny dyrektor ds. inwestycji w tej firmie – Arkadiusz Szerszeń. Transport ustalono na dzień 18 sierpnia 2011 roku. O godz. 7:00 rozpoczęto załadunek wagony, który został przyholowany (po szynach) z zaplecza zajezdni na plac manewrowy. Wagon podniesiono za pomocą czterech podnośników kolumnowych ustawionych na torowisku. Pod podniesiony wagon, podstawiono naczepę samochodową, na której umieszczono wagon, mocując go odpowiednio, aby zapobiec przesunięciu się ładunku podczas transportu. Aby ładunek mieścił się w obowiązujących parametrach, trzeba było zdemontować nawietrzniki dachowe w wagonie.




Około godziny 10:00, transport wyruszył do Częstochowy.



Do Częstochowy konwój dojechał około godziny 14:50. Na miejscu, w zajezdni, już czekał specjalnie wynajęty, potężny dźwig, który miał za zadanie rozładować wagon z pojazdu.




W owym czasie przyszłość wagonu nie do końca została jednoznacznie określona. Wiadomo było, że remont i odbudowa pojazdu pochłoną spore ilości pieniędzy. Poza tym w międzyczasie ruszył remont tramwaju 102Na a remont „Endeka” został odłożony na „dalszą przyszłość”. Jednak członkowie CKMKM nie próżnowali, w międzyczasie szukano po kraju części do doczepy. Wiele części udało sie pozyskać od kolegów z KMKM w Warszawie. W kwietniu 2014 członkowie CKMKM (Tomasz Rorat i Andrzej Czerwik) pojechali do Warszawy aby przywieźć wiele części potrzebny do remontu doczepy jak również do będącej wtedy w remoncie „stodwójki”.

I tak, dopiero po 6 latach, w połowie 2017 roku, dzięki Zarządowi MPK oraz staraniom CKMKM udało się rozpocząć remont zabytkowego wagonu 4ND 1.

Remont wagonu, dzięki sprawnej pracy załogi Wydziału Tramwajowego posuwa się w szybkim tempie do przodu, więc wkrótce zapewne ujrzymy wagon w pełnej krasie na częstochowskich torach w parze z wagonem silnikowym „eNka”.