WAŁBRZYCH na powitanie wiosny
Pierwszy dzień wiosny dla trzech członków CKMKM upłynął w przepięknym otoczeniu Gór Kamiennych, Wałbrzyskich oraz Książańskiego Parku Krajobrazowego. W przeddzień imprezy, organizowanej z okazji siedmiolecia galerii transportowej „phototrans.eu”, wielu z nas ze zgrozą patrzyła w niebo i słuchało prognoz pogody. Było jednak słonecznie, może nie za ciepło, ale dla celów fotograficznych idealnie.
Cała impreza zaczynała się o 805 na ulicy Żeromskiego w Wałbrzychu (nieopodal stacji PKP Wałbrzych Miasto). Jednak większość z nas spotkała się już znacznie wcześniej, o 539 we Wrocławiu w pociągu #211. Mimo żółwiego tempa, podróż upłynęła szybko. Imprezowy Ikarus 280 #81 podstawiony został dużo wcześniej, jednak odjazd na trasę odbył się planowo. Czekaliśmy jeszcze na kolegów z pociągów z Warszawy i Gdyni. Mimo, że uczestników było sporo, w autobusie nie było tłoku. Wszyscy z CKMKM zajęli miejsce w sekcji za przegubem…
Nie chcę tu opisywać dokładnie trasy przejazdu, ale pokrótce przedstawić atrakcje jakie przygotowali nam organizatorzy. Zasadnicza część trasy ograniczona została do granic administracyjnych Wałbrzycha, ponieważ Ikarus nie posiadał tachografu. Niemniej jednak trasa była bardzo atrakcyjna. Zwiedziliśmy wiele bardzo klimatycznych pętli. Wymienić należy obowiązkowo: Lubiechów, Poniatów, Zamek Książ, Kozice czy Sobięcin. Na tej ostatniej mogliśmy podziwiać dość dobrze zachowane słupy po sieci trolejbusowej w Wałbrzychu, ale chyba każdy był zdegustowany na widok busa linii 32 do Boguszowa. W trakcie przejazdu nie zabrakło też motywów autobusowo-kolejowych. Odwiedziliśmy bowiem budynki stacyjne pozostałe po zlikwidowanej linii D29 nr 291: Szczawienko – Boguszów Gorce. Były to obiekty w Konradowie i Szczawnie Zdrój.
Po tych atrakcjach na pętli Glinik musieliśmy przesiąść się do Citelisa 12M, który zabrał nas już poza granice administracyjne Wałbrzycha, pod malowniczo położone schronisko „Andrzejówka” w Rybnicy. Mimo, iż był to pierwszy dzień wiosny, poczuliśmy się zupełnie jak w środku zimy. Przygotowane przez organizatorów kiełbaski z grilla jednak rozgrzały nas dostatecznie.
W wyjeździe wzięli udział z naszej strony: Jakub Lubaszewski, Wojciech Liberda i ja.