Posiedzenie Komisji Infrastruktury z CKMKM – 14. marca 2011r

W dniu 14 marca 2011r posiedzenie przy udziale przedstawicieli Częstochowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej odbyła Komisja Infrastruktury i Ochrony środowiska Rady Miasta Czestochowy, którego tematem wiodącym były wątki rozbudowy linii tramwajowej w dzielnicy Wrzosowiak

 

Wspierając się wiedzą merytoryczną oraz społecznym zaangażowaniem w sprawę członków CKMKM, komisja poruszyła kilka wątków szczegółowych prac budowlanych.

1. Przypadkowe odcięcie od drogi publicznej czterech posesji przy Al. 11-go Listopada
Sprawę organom miasta zgłosili nieprostestujący przeciw budowie linii właściciele działek. Do rozpatrzenia były trzy możliwości: wykup nieużytecznych działek przez gminę, poprowadzenie dojazdu do posesji przecinającego torowisko (co byłoby wysoce niewskazane) oraz poprowadzenie alternatywnej drogo dojazdowej. Okazało się, że projektant pozostawił po stronie południowo-wschodniej torowiska około 14-metrowy pas przeznaczony prawdopodobnie na rozbudowę drogi ulicznej w dalekiej przyszłości. Pas ten zostanie wykorzystany do wybudowania podjazdów i drogi zbiorczej prowadzącej do pobliskiej ulicy Olszowej, która z przyczyn budżetowych zostanie wybudowana w technologii usypania żwiru, tłucznia i innych materiałów składających się na tzw. drogę o nawierzchni utwardzonej. Obecna na posiedzeniu przedstawicielka właścicieli nie zgłosiła uwag, co pomyślnie rokuje na nawiązanie porozumienia. Dzięki interwencji Urzędu Miasta Częstochowy na radzie budowy, droga ta zostanie usypana niebawem.

2. Sprawa nieskończonych protestów i roszczeń Witolda Chorzelskiego
Wiodący w kwestii protestów i postulatów na okoliczność budowy linii tramwajowej w dzielnicy Wrzosowiak W. Chorzelski zgłasza co rusz nowe postulaty. Ostatnim jest odsunięcie linii tramwajowej na przeciwną stronę ulicy, czyli tam, gdzie zokalizowane jest blokowisko… Wbrew naszym obawom stanowisko władz miasta we wszelkich osobach brzmi jasno: żadnych zmian i ustępstw. Przewodniczący Komisji  – członek wspierający CKMKM Jacek Krawczyk – zapytał o bezpieczeństwo budowy i późniejszego ruchu komunikacyjnego składów tramwajowych. Pytanie to padło na okoliczność zapowiedzi ze strony Chorzelskiego zamiarów przykuwania się do torowiska. Odpowiedź wiceprezydenta Mirosława Soboraka była stanowcza – reakcja miasta będzie stanowcza i zastosowane środki będą stanowcze.

3. Propozycja mieszkańców bloku Bohaterów Katynia 52 w kwestii odsunięcia torowiska od budynku
Z wielkim opóźnieniem zaskoczeni mieszkańcy bloku zlokalizowanego przy ulicy Bohaterów Katynia 52 postulują, aby zaprojektowane torowisko przerzucić na II stronę ul. Jesiennej. Niestety – reakcja mieszkańców jest spóźniona o kilka lat, bowiem na obecnym etapie prac nic już nie można zrobić. Jedynym ustępstwem może być przesunięcie torowiska na etapie wykonastwa o 1 do 2 metrów, ale pod warunkiem, że nie będzie się to wiązało z kolejnymi przekładkami intstalacji podziemnych. Zabieg ten jest konsultowany przez gminę z doświadczonym, postronnym projektantem. Nie jest możliwe przerzucenie torowiska na drugą stronę ul. Jesiennej – jak postulowali mieszkańcy bloku wraz z przedstawicielem – inż. Jerzym Kocygą.
Tutaj należy zwrócić uwagę na brak logiki w projektowaniu. Gdy spojrzymy na pierwszy projekt linii, znajdziemy tam przebieg zgodny z życzeniem mieszkańców, bowiem torowisko przechodzi na stronę północną dopiero na skrzyżowaniu z ul. Boh.Katynia. Rozwiązanie to minimalizowało ilość przecinek i zestawów sygnalizacji świetlnych do jednej – na skrzyżowaniu z ul. Boh.Katynia. Tymczasem nowe rozwiązanie zmusza do zastosowania podwójnej ilości przecinek i dwóch zestawów sygnalizacji świetlnej – również na wcześniejszym przecięciu ul. Jesiennej !

4. Brak przejścia dla pieszych przez ul.Jagiellońską przy ul.Botanicznej
Po zbudowaniu linii tramwajowej zniknie bezpowrotnie przejście dla pieszych w tym miejscu. Projekt nie przewidywał jego odtworzenia. Wg przedstawicieli MZDiT, kolejne przejście dla pieszych przewidziane jest ok.100m dalej, przy przystanku tramwajowym. Dodatkowe przejście dla pieszych, to z przyczyn bezpieczeństwa, kolejna sygnalizacja świetlna oraz zmniejszenie szybkości komunikacyjnej tramwaju.

5. Brak lewoskrętów przy ul. Orkana
Torowisko wiodące ulicą Orkana stanowić będzie swoistą granicę rozdzielającą osiedle na dwie części. Projektant nie przewidział możliwości przecinania torowiska w okolicy poprzecznych uliczek, jak np. ul. Gajowej. W MZDiT trwa analiza, która trwać będzie aż do czasu uruchomienia linii tramwajowej, której efektem ma być wypracowanie rozwiązania umożliwiającego przecinanie torowiska. Problem jest złożony – brakuje miejsca na tzw. strefy kumulacyjne, w których pojazdy mogłyby się zbierać podczas oczekiwania na swoją kolejkę. Będzie więc dochodzić do sytuacji kolizyjnych, a przewidywany zakaz przecinania niskiego, bo czterocentymetrowego torowiska może być łamany przez niezdyscyplinowanych polskich kierowców.

6. Wzmocnione szyny na łukach
Torowisko nowej linii w porónaniu ze starą linią meandruje, co generuje większa liczbę łuków. Z różnych stron pojawiły się postulaty zastosowania na łukach szyn wzmacnianych. Po konsultacjach prowadzonych przez Wydział Inwestycji i Zamówień Publicznych Urzędu Miasta Częstochowy z MPK i fachowcami w dziedzinie uznano, że szyny wzmacniane nie będą potrzebne, a czasokres szyn przewidzianych do eksploatacji wynosi 20 lat. Ponadto nowe składy tramwajowe wyposażone będą w smarownice obrzeży kół. Na pytanie ze strony CKMKM dotyczące starych składów, których CKMKM spodziewa się wg własnych wyliczeń na nowej linii, przedstawiciele WIiP i MZDiT nie potrafili odpowiedzieć zasłaniając się planami puszzcania na nową linię tylko nowych składów. W tej sprawie pozostaje więc duża niejasność…

7. Organizacja komunikacji w dzielnicy po uruchomieniu linii tramwajowej
Wg relacji z-cy Dyrektora MZDiT Sosnowskiego planuje się uruchomienie dwóch linii: przez Pl. Daszyńskiego na Wyczerpy oraz przez Pl. Biegańskiego na Parkitkę.

Ponadto zapytaliśmy o przystanek systemu PTA (pas tramwajowo-autobusowy). Pojawiły się spekulacje, że kierowcy autobusów nie będą chcieli z nich korzystać z uwagi na niewielką szerokość pasu ruchu i ryzyko otarcia się mijających autobusów. Wg relacji inż. Jerzego Kocygi, przystanek został sprawdzony, zgłoszonego ryzyka nie ma, z kolei prywatnie on sam żałuje, że to jedyny przystanek tego typu w całym mieście – o ile zachęca się mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej, o tyle zmusza się pasażerów do biegania między przystankami w obszarze jednego węzła.
Z tą opinią w pełni się zgadzamy.