CKMKM apeluje: kupmy jednak ósmy tramwaj
CKMKM napisał list do prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka, by jeszcze raz rozważyć zakup ósmego tramwaju – choćby na własny koszt. Oto pismo:
Sz. P.
Prezydent Częstochowy
Krzysztof Matyjaszczyk
Zwracamy się do Pana Prezydenta o przeprowadzenie dogłębnej analizy możliwości zakupienia przez MPK ósmego składu tramwajowego – i to pomimo odmowy Marszałka Województwa śląskiego uznania zakupu za koszt kwalifikowany. Zdajemy sobie sprawę, iż sytuacja budżetowa Częstochowy jest trudna, jednak za kupnem ósmego tramwaju przemawia kilka istotnych argumentów:
– niedoszacowanie zapotrzebowania na nowe tramwaje dla linii Wrzosowiak – Północ. Siedem zamówionych składów nie wystarczy do obsługi tej trasy z 10-minutową częstotliwością – jaką założono przed rozpoczęciem jej budowy. Na nowej linii będą musiały się pojawiać także starsze wagony, co spotka się z dezaprobatą mieszkańców. Poza tym docelowa częstotliwość na nowej trasie, czyli na ul. Orkana, Jesiennej itd., powinna być wyższa od założonej, bo w granicach 7-8 minut, co tym bardziej zwiększy zapotrzebowanie na tramwaje.
– nawet kupując dodatkowy wagon za własne pieniądze, sumaryczne dofinansowanie unijne zakupu ośmiu sztuk będzie wprawdzie niższe niż zakladano, ale i tak wyjątkowo wysokie, bo ok. 75-procentowe. Tymczasem inne miasta zamawiające nowe tramwaje zadowalają się dużo niższym dofinansowaniem, np. Kraków – 50 proc., Gdańsk – 40 proc., Szczecin – 50 proc., Wrocław – 50 proc. Dofinansowanie jakie otrzymała Częstochowa na siedem tramwajów – 85 proc. – jest wyjątkowe i niespotykane w skali kraju. Jest nieprawdopodobne, by w kolejnym rozdaniu funduszy (po 2014 r.) miało ono taką skalę.
– cena, jaką uzyskano w przetargu, jest wyjątkowo niska. Dziś koszt jednego, 30-metrowego niskopodłogowego i wyposażonego w klimatyzację zestawu, wynosi ok. 9 mln zł, tymczasem Częstochowie udało się uzyskać 7 mln zł! Powodem były szczególnie szczęśliwe okoliczności, które już się nie powtórzą (zwycięzca przetargu był skłonny zaoferować niską cenę, bo i tak oczekiwany przez nasze MPK model tramwaju zamierzał zaprojektować, licząc na lukratywny, zagraniczny kontrakt opiewający na kilkadziesiąt pojazdów). Kupując teraz, choćby na własny koszt, dodatkowy tramwaj oszczędzamy więc 2 mln zł, co jest kwotą nie do pogardzenia.
– niska cena uzyskana w przetargu pozwoliła także zaoszczędzić tzw. wkład własny MPK. Licząc z VAT-em jest to prawie 2 mln zł, a więc przewoźnikowi brakuje jeszcze 5 mln zł – czyli mniej niż koszt zakupu tramwaju (nie mówiąc o jego wartości, co wyjaśniono powyżej).
Nasz Klub, działając w interesie pasażerów komunikacji publicznej oraz wszystkich osób mieszkających w pobliżu budowanej linii na Błeszno, a także istniejącej trasy – prosi o rozpatrzenie sprawy uwzględniając wyszczególnione argumenty.
Do wiadomości:
– MPK Sp. z o.o.– Komisja Infrastruktury i środowiska Rady Miasta
– Komisja Skarbu Rady Miasta