Przyłączamy się do kampanii „Miasto dla ludzi”

Częstochowski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej wspólnie z częstochowską redakcją Gazety Wyborczej, Stowarzyszeniem Częstochowa 2020, Śląską Inicjatywą Rowerową, Radą Dzielnicy Wrzosowiak oraz Przewodniczącym Rady Dzielnicy Raków przystępuje do akcji „Miasta dla ludzi”

Celem akcji „Zróbmy tu miasto dla ludzi” jest przynajmniej uświadomienie władzom i obywatelom lokalnych bolączek w wybranym wycinku rzeczywistości. W przypadku Częstochowy, na celownik wzięto problemy komunikacyjne w rejonie węzła Estakada oraz mającego być przebudowanym skrzyżowania Kiedrzyńskiej z al. AK – stąd nazwa lokalnego wydania akcji „Przy estakadzie i promenadzie. Zróbmy tu miasto dla ludzi”.

Węzeł Estakada także dla pieszych

Szanse na przyjazne pieszym, a więc i pasażerom rozwiązanie komunikacyjne „Estakady” zaprzepaszczono utrwalając nadwerężony układ komunikacyjny przy okazji budowy linii tramwajowej w dzielnicy Wrzosowiak. O ile kierujący pojazdami świadomie wybierają podróż samochodem, to na węźle męczą się po części z własnej woli. Jednak pasażerowie i pozostali piesi zmuszeni zostają do biegania wokół skrzyżowania i przy niekorzystnych wiatrach, do odczekania cyklu osobno nawet na dziewięciu jezdniach osobno! Częstochowski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej i tak przyczynił się do niewielkiej poprawy tej sytuacji, bowiem pierwotnie, pasażerowie tramwaju wysiadający na przystanku „Estakada” chcąc dotrzeć do wielkopowierzchniowych obiektów handlowych wg pierwotnych planów mieliby do pokonania dodatkowo dwa osobne przejścia. Nie udało się wówczas przesunąć przejść redukując ich ilość, nie udało się także wywalczyć wytyczenia bezpośredniego przejścia dla pieszych z rogu al. Pokoju i Niepodległości do narożnika al. Pokoju i al. 11 Listopada. O to ostatnie zawalczymy w czasie omawianej kampanii.

Pamiętliwy niczyj skwerek

Przy Estakadzie jest jeszcze jeden problem – skwerek przy bibliotece (między Niepodległości, a Wojska Polskiego) wciąż trwa ze starym układem drogowym alejek pamiętających jeszcze stare lokalizacje przystanków tramwajowych. Ponadto jego obszar jest zaniedbany i zniszczony. Jako, ze powinien on pełnić zadanie lokalnego miejsca wytchnienia (bo o odpoczynku w tak gwarnym miejscu mowy nie ma), chcemy, aby układ alejek został dostosowany do nowego układu przystanków i przejść dla pieszych. Ma to tym większe znaczenie, że miasto przymierza się do skrócenia wszystkich linii podmiejskich organizowanych przez MZDiT do Estakady (za wozokilometry tych linii na terenie miasta płaci Częstochowa). Skwerek wraz z okolicznymi przystankami tramwajowymi stanie się więc centrum przesiadkowym. Problemu nie da się rozwiązać zaś od ręki, bowiem teren należy lokalnej spółdzielni mieszkaniowej. Chcemy go poprawić, dlatego skwerek także weźmiemy pod lupę.

Nie zepsuć węzła przy Kiedrzyńskiej

Niczego jeszcze nie zepsuto, ani negatywnie nie utrwalono na skrzyżowaniu ul. Kiedrzyńskiej i al. AK. Ważne jest, by przy zmianie geometrii skrzyżowania zachować możliwość bezpośrednich przesiadek (drzwi w drzwi) z autobusów na tramwaj i odwrotnie, a także, aby pasażerowie i pozostali piesi nie musieli niepotrzebnie nadkładać drogi przy dojściu na przystanek. O to także upomnimy się w czasie kampanii.

 Dominik Wójcik

Zobacz także:

Tekst w lokalnym wydaniu Gazety Wyborczej